czwartek, 27 sierpnia 2015

Polski Folk Metal - Moje ulubione zespoły i ich perełki muzyczne.

Polski Folk Metal
Słowo "Folk" w Polsce nie jest zbyt popularne, a jeśli już to prędzej się kojarzy z tradycjami oraz historią etnograficzną Polski. I słusznie. Jednak co się stanie jeśli zamiast tradycyjnych piosenek Folklorowych dodamy malutkie słówko Metal?
Wtedy powstanie wybuchowa mieszanka dobrej muzyki i nie głupiego tekstu (Yeah kij z gwiazdeczkami Amerykańskiego popu!)

No dobrze, to jeszcze tak ku uściśleniu. Folk Metal nie jest muzyką, którą z reguły ludziska kojarzą jako "darcie mordy", oczywiście są różne kawałki, ale hmm.. Nie są one tak namacalne, jak w zwykłym metalu :)

Zatem na pierwszy ogień idzie zespół 
Percival Schuttenbach
Dziwi się ktoś? Zna ktoś? Na bank znacie. Jest to zespół, który tworzył ścieżkę dźwiękową do Wiedźmina. A który już wcześniej rozsławił się na rynku folk metal. (hihi, moją największą radością było połączenie Percivala z Wieśkiem.. Cudo! Dwa arcydzieła!). Co jest wyjątkowego w tym zespole? Przede wszystkim niesamowity kobiecy wokal. Oh cudo, szczególnie że nie przepadam, gdy kobieta jest na wokalu (O tak te wszystkie ciapy śpiewające piskliwym głosem ble) Zapraszam do degustacji haha :D
 

Żywiołak
Mniej popularny zespół, lecz przyznam, że teksty ma o wiele lepsze od Percivala, ich muzyka jest niezwykle rytmiczna, a nawiązania do boginek i straszydeł z mitologi Słowiańskiej jest świetne!

 

Leśne Licho
Ten zespół kojarzę bardziej z balladami niźli z metalem :D Jednak nawet Ballada potrafi sprawić, że przejdą dreszcze po plecach. Leśne Licho posiada bardzo piękne i nastrojowe kawałki, idealne na wyciszenie się :D

 

Green Wood
Tu również króluje spokojniejsze, lecz żywiołowe rytmy. Zespół Green Wood czerpie swoją inspirację z mniej i bardziej znanych dzieł wszelakich autorów m.in. Tolkiena :)
Dodatkowym atutem tego zespołu jest fakt, że męski wolak o wiele częściej się przeplata z kobiecym niż w innych tego typu zespołach. Jest to duży plus, bo oba wokale pięknie się uzupełniają.

 

Niestety są to tylko cztery Polskie zespoły Folk Metal, które maniakalnie i regularnie słucham. Oczywiście jest jeszcze parę pomniejszych zespołów z tego gatunku jak, chociażby Jar (którzy robią świetne kawałki muzyczne - lecz wokalnie leżą) czy Derwana (którzy robią niezłe klipy, ale gorzej z wokalem) Poza tym jest jeszcze parę zespołów, które tworzą czysty pogan metal. Jednak nie jest to na moje uszy (jestem już za stara ;D) i nie zaklasyfikowały się w moich ulubionych zespołach.

Warto wspomnieć, że Polski Folk Metal jest bardzo ceniony wśród fanów tego gatunku :) Wspaniały jest też fakt, że ludzie - Słowianie łączą się pod klipami na yt składając sobie czesść ("Slava" "Sława")

Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem to polecam przelukać trasę koncertową tych zespołów. Aktualnie jest koniec sierpnia i w różnych miejscach w Polsce odbywają się dożynki, przez co jest szansa na odsłuchanie ciekawej muzyki i świętowania zakończenia żniw hihi ^^

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Stukostrachy - Stephen King

Stukostrachy - Stephen King
Tytuł: Stukostrachy
Autor: Stephen King
Gatunek: Horror, Sci-Fi
Ilość stron: 600~800 (zależy od wydania)

Miałam ostatnio przyjemność przeczytać książkę Stukostrachy, która pojawiła się w mojej ukochanej Podgórskiej Bibliotece <3. Jako że jestem fanką Kinga i już mam całkiem sporo zaliczonych powieści tego pisarza na koncie to pojawienie się książeczki w bibliotece (której nie czytałam!) było dla mnie nie lada rarytasem. I się nie zawiodłam . Książka jest naprawdę ciekawa i godna polecenia ;)


Głównymi bohaterami powieści jest Bobbi Anderson oraz Jim Gardner ("Gard"). Na początku poznajemy, krótką historię Bobbi, która odziedziczyła farmę po dziadku, a która mieszka już jakiś czas w mieścince nazwanej Heaven (Niebo). Przyznam, że w miarę rozwoju fabuły nazwa miasteczka raczy sobie kpić z życia mieszkańców i głównych bohaterów. Wracając,
Bobbi jest pisarką westernów, posiada psa i ogromną połać ziemi, którą sama nie potrafi spożytkować. Podczas jednego ze spacerów po lesie, a przynajmniej po tej części, należącej do niej. Anderson potyka się o coś, co wystawało z ziemi, a co dalej sprowadzi katastrofę na całą ludność heaven.Bobbi postanawia wykopać przedmiot, którego nie dało się wyciągnąć ręcznie.

W tym czasie poznajemy również historię Garda, pisarza i poety, który ma całkiem niezłego fiola, na punkcie Elektrowni Atomowych uświadamiając wszystkich, kto chce go słuchać i tych, którzy nie chcą, jakim złem są Elektrownie. Oczywiście zarówno w przeszłości, jak i w opisywanej teraźniejszości Gard wpakował się w kłopoty. I być może los tak chciał. Trafił do Bobbi, swojej dawnej uczennicy, przyjaciółki, kochanki.Po przebrnięciu przez początek, który w mojej wydaniu książki trwał co najmniej 200 stron, akcja w końcu się rozwija i czytelnik w końcu otrzyma dawkę horroru i sci-fi.

Zatem.
Po przyjeździe Garda do Heaven, pomaga kobiecie wykopać ów, przedmiot, który w rzeczywistości zaczyna oddziaływać zarówno na Bobbi, jak i na resztę mieszkańców, wyłączając ze swojego działania Garda, który jako jeden z dwóch osób posiadał coś, co uniemożliwiało obiektowi (obcych?!) wpłynąć na niego..Po paru krótkich rozdziałach Stephen opisuje działanie przedmiotu na poszczególnych mieszkańców. Dowiadujemy się o kawałku życia co poniektórych osób z miasteczka, które poczuły wpływ obcego obiektu. Było to dla mnie całkiem ciekawe, ponieważ nastawiłam się, że cała opowieść będzie tyczyła się tylko dwóch bohaterów.

W miarę postępu wykopalisk ludność Heaven zmieniała się, a samo miasteczko zaczynało przypominać zamknięty obszar, który dzieli się na tych, którzy przechodzą "przemianę" oraz "obcych" - czyli resztę świata. (przyszła mi na myśl inna pozycja tego autora: Desperacja - świetna książka ^^)Czytając tą książkę nie byłam pewna jak się skończy. Na prawdę, całą książkę przeczytałam i dopiero pod koniec nim całość się skończyła, potrafiłam określić co się stanie. Jest to niesamowity plus, ponieważ dzięki temu Stephen King nadal króluje w topkach literatury horror, fantasy, sci-fi ^^

Na plus:
+ Nie banalna fabuła
+ Ciężko zgadnąć jak się książka skończy
+ Książka nie skupia się tylko na dwóch głównych bohaterach.

Na minus:
- Bardzo długi początek

Ocena: 7/10
Książka jest niezwykle ciekawa, a fabuła wciąga i nie pozwala sobie na ujawnienie zakończenia książki. Niestety momentami akcja przycichała a czasami miałam ochotę zakrzyknąć "Gard rusz dupę". Jednak nic z tego. Mimo to wady nie są aż tak duże, ponieważ czytelnik, z czasem, również chce odkryć, to co było w tej ziemi, co było zakopane i jak ten obiekt wpływa na mieszkańców.
Książka jest idealna na leniwe popołudnia, ponieważ równie leniwie się rozkręca, a ona sama jest idealna dla fanów, może nie tyle Horrorów, ile dobrego Sci-Fi

P.S Wybaczcie za tak amatorską recenzję, lecz nadal się uczę. Mimo że tyle książek przeczytałam to łatwiej opisać jakąś gierę niż książkę. Ukłon w stronę recenzentów książek :D

piątek, 21 sierpnia 2015

Noc Giveawayów Dziś o 20:00

Noc Giveawayów
Ostatnio nie mam czasu na notki. To powinno się zmienić po 25. Ale zobaczymy jak to będzie ;) Od września będę musiała poszukać sobie jakąś pracę by zapracować na wymarzone studia graficzne ^^... Nim to jednak nastąpi...
Może ktoś jeszcze nie wie ale dzisiaj na stronie ŁowcówGier odbędzie się oficjalne polowanko na gry, gadżety i sprzęty, gdzie każdy z chętnych będzie miał szansę coś wygrać dla siebie. Zabawa trwa od 20:00 i trwa do 8:00 nad ranem.

Odbywa się to na zasadzie losowania. Trzeba spełniać pewne warunki i nabijać sobie punkciki.
Na drugi dzień powinna się ukazać lista osób, które coś wygrały (22 sierpnia). Dla dodatkowego info looknijcie na FAQ Nocy Giveawayów. A po rąbek informacji, który udzielono, jakie gierki i jakie gadżety będą zapraszam na facebooka FB:NocGiveawayów.
Zatem to tyle ode mnie. Na tą chwilę jeszcze się nie pojawię, ale już nie długo. Na razie zachęcam do spróbowania swoich sił w tej nocy. W końcu gracze również otrzymali dla siebie taką noc ^^...
Choć dzisiaj równocześnie leci Noc Horrorów z przedpremierowym Sinister 2... Ale wiadomo co ważniejsze ;D

Zatem powodzenia :)

wtorek, 11 sierpnia 2015

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź
Jak pisałam wcześniej, udało mi się zdobyć dwie odsłony Mrocznych Legend i z wielkim zapałem obie te części przeszłam. Tym razem prezentuję recenzję drugiej odsłony gry. Grając w nią, muszę zaznaczyć oczywiście, zeszło mi o wiele krócej niż w pierwszą część. Różnica to 3 godziny. (7 vs 4 ) Czy gra tak mnie wciągnęła, czy może zabrakło czegoś albo gra była tak krótka?


Od czego by tu zacząć... Może zacznę ogólnej fabuły gry, co się dzieje i dlaczego się tak dzieje?

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź  Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź

Przede wszystkim, jesteśmy kapłanką (oOoooOo TAK PREJ... Ahem) i wezwał nas Król w celu podjęcia próby uleczenia Królowej, która jest niemową. Oczywiście podejmujemy się tego wyzwania, badamy Królową, po czym udajemy się do komnat gościnnych w celu ugotowania eliksiru. Jednak akcja bardzo szybko się rozwija i zamiast leczyć, zmieniamy się w Prejowego Detektywa, który na zlecenie Króla ma znaleźć porwane dziecko - księcia oraz udowodnić, że Królowa nie była winna występku, który jej zarzucono przy odkryciu zniknięcia malca. To byłoby zbyt banalne, gdyby ona była winna, prawda?

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź  Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź

Zatem udajemy się w poszukiwaniu malca, przy okazji odkrywając historię Królowej, łabędzi oraz jej braci. Jednak w przeciwieństwie do pierwszej odsłony. Pułapki i zagadki nie są tak bardzo nawiązujące do fabuły. A być może to tylko moje odczucie. Jednak często pojawiają się takie zagadki, które ni jak się mają do poszukiwań. Mimo to, twórcy nie zostawili tego tak po prostu w spokoju i stworzyli swojego rodzaju wytłumaczenia i rozwinięcia historii dzięki złotym piórom, które znajdujemy w całej grze. A które są bardzo istotne (tak istotne, że, jak nie znajdziemy to nie przejdziemy lokacji :P). Muszę też powiedzieć, że zagadki nie były zbyt trudne, o ile w pierwszej odsłonie musiałam użyć podpowiedzi co najmniej 3 razy, tutaj nie użyłam ani razu.

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź  Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź

Ale zagadki to nie wszystko. Fajnym motywem jest zwierzak, który nam pomaga. Jako że w jedynce cały czas pomagał nam śliczny kotek, to tutaj pupile się wymieniają. Spodobało mi się to, choć wolałam ślicznego kotka ;) Dźwięk w grze stoi na takim samym wysokim poziomie co w jedynce i nie mam żadnych zastrzeżeń. Muzyka bardzo klimatyczna wprowadza odpowiedni nastrój do gry, a odgłosy tła są niezłe. ^^

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź  Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź

Co do grafiki, no cóż, nadal jest na wysokim poziomie i naprawdę bardzo przyjemnie się przechodzi z mapki na mapkę, ale brakuje w niej czegoś. Coś zostało pominięte. To tak jakby, pierwszą odsłonę robiono z miłością i dopieszczeniem każdego szczegółu a drugą... Tak, żeby była. Może to tylko moje wrażenie, ale hmm.. Oczywiście niekiedy ma przejawy starych dobrych Legend i jak patrzyłam, to nie mogłam nacieszyć oko (np tą mini polankę z maczkami na górze).

Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź  Mroczne Legendy 2: Czarny Łabędź

Animacja ciągle jest zacna, a nawet lepsza. Widać to szczególnie w cut scenkach. O ile w jedynce ruchy postaci czasem się przycinały (Tj. Jedna poza trwała 5s i było widoczne przejście w drugą) o tyle w tej odsłonie tego nie zauważyłam i wszystko było płynne. Choć z drugiej strony, porzucono tradycyjne opowiadanie historii na rzecz przerywników z zupełnie odmienną animacją nieprzypominającą grafikę w grze. I być może dlatego, że tych animacji było więcej, to w cut scenkach nie zauważyłam przechodzenia z jednej pozycji postaci w drugą... Hmmm

Podsumowując:
Na Plus:
+ Grafika
+ Muzyka
+ Ciekawa fabuła

Na Minus:
- Mniej serca włożono w grę
- Krótsza w porównaniu do pierwszej odsłony tej serii.

Grafika 8 - Jak pisałam. Dalej bardzo ładna, lecz mniej serca w nią włożono i to na prawdę widać na niektórych mapach..
Dźwięk 10 - Muzyka jest zacna a odgłosy otoczenia bardzo realistyczne. Nie mam żadnego zarzutu pod tym względem ^^
Fabuła 9 - Już na samym starcie wiadomo, jaka postać jest tą złą i przez to nasza rola detektywa ogranicza się tylko do znalezienia księcia, uratowania go i zmycie nieprawdziwego oskarżenia z Królowej. No cóż. Nawet jak wiadomo, kto jest tym złym, to dalej grę bardzo przyjemnie się przechodzi. Przerywniki bardzo dużo opowiadają i mogą zaskoczyć gracza :)
Grywalność 10 - Mimo że tak marudzę, że w tę grę włożono mniej serca to i tak przeszłam ją w jeden dzień, z czystą przyjemnością wciągając się w fabułę. Żadne bugi i problemy techniczne nie raczyły się ujawnić i zniechęcić mnie do gry ;)

Ogólnie 9.25/10
To nadal bardzo wysoka ocena i wydaje mi się, że jest całkiem sprawiedliwa. Nie ma co na siłę zaniżać, bo gra nadal sprawia bardzo dużą przyjemność i satysfakcję. Może brakuje jej tego czegoś, co było w jedynce, lecz nadal potrafi sprostać oczekiwaniu osób, które chcą się zrelaksować przy dobrej grze baśniowej.


poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Wyniki Konkursu

niemabolu.pl

Hejka, podaję wam wyniki ostatniego konkursu, w którym do wygrania były 3 Zestawy do gry w bule.
Zwycięzcami zostają:
monika_laznowska@wp.pl
kbalbinka@gmail.com
konrad.staszewski@interia.eu

Gratuluję :)

Już wysyłam do was meila. Macie 7 dni na odpowiedzenie.
Jeśli któryś ze zwycięzców nie odpowie, nagroda wędruje do następnej osoby, którą odpowiedź uznam za najciekawszą.

Oczywiście sponsorem nagród był właściciel strony niemabolu.pl za co dziękuję :)

czwartek, 6 sierpnia 2015

Blizzard na Gamescon Prezentuje najnowszy dodatek do World of Warcraft - Legion

World of Warcraft Legion
Fani wowa obecni? Tak? Dobrze. Raczyłam porobić screenshoty podczas pokazu Blizzarda na Gamesconie, gdzie prezentował nową klase, nowy kontynent, nowy system pvp, nowe raidy...
Tyle nowego!
Pod koniec trailer i krótkie podsumowanie.
Zapraszam do przeglądania.

 World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft LegionWorld of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion   World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion

World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion World of Warcraft Legion


Zatem Podsumowując co nowego:
- Zostanie wprowadzona nowa klasa: Łowca demonów. Klasa jest ukierunkowana pod DPS oraz TANKA Łowca demonów jest szybszy niż reszta oraz ma możliwość podwójnego skoku. Łowcy ponadto będą mogli widzieć osoby na stealth.
- Zostanie zmieniony system pvp. Dzięki, któremu nie tracimy rangi oraz otrzymujemy nową ikonkę koło avatara wraz ze wspinaniem się po szczeblach. Pojawią się oczywiście nowe bronie dla fanów PVP oraz mount, dostępny tylko dla uczęszczających graczy na walkach przeciw innym graczom.
- Zostaną wprowadzone artefakty. Artefakty można zmieniać i ulepszać. Ich wygląd zależy od tego jak je ulepszyliśmy. Oczywiście ferale również będą zmienione w zależności od tego jaki artefakt feral nosi. Dodatkowo każda klasa otrzyma swój własny quest na artefakt przynależny do niej.
- Powstaną miejsca przeznaczone dla poszczególnych klas. Tak żeby każdy czuł się w swojej roli.
- Powstaną nowe raidy oraz dungeony. Wszystko w elfickich klimatach.
- Gracze po raz pierwszy zobaczą Szmaragdowy Sen od środka. Niestety będzie spaczony.
- Oczywiście powstanie nowy content, w którym między innymi zobaczymy miejsce, w którym Malfurion uczył się na Druida.
- Pojawi się Valiona i Theralion
- Horda i Alliance nadal toczą ze sobą bój. Lecz klasy mogą ze sobą się łączyć by zażegnać zagrożenie.
- Tym razem możemy wymierzyć sprawiedliwość Gul'Danowi. Który już nie zdoła uciec.