![]() |
Wchodząc po schodach, które swoją drogą były całkiem drewniane. Czuć było że to stara kamienica, która sobie stoi już ho ho jak dawno na rynku w Krk. No, wracając po wejściu po schodach na pierwsze piętro moim oczom ukazały się drzwi... Najzwyczajniejsze drzwi do mieszkania z tym wyjątkiem że obrazek i logo krzyczy że tu jest muzeum xD
Wchodzimy dalej, w przedpokoju można było ściągnąć kurtki rozebrać się i wejść do dalszego pokoju, w którym to jednym pokoju mieściło się całe muzeum. Cóż... Poczułam się nieco rozczarowana, jednak miła Hostessa od razu po wejściu umieściła mi motylka na ręce. Pierwszy raz trzymałam motyla, który nie chciał ... na drugi koniec polski :D
Na miejscu mają też wylęgarnię motylów, te kokony zrobiły wrażenie na mnie, no bo gdzie ja widziałam jakieś ładne kokony? Ja dziecko komputera, jedynie w pokemonach, pokemona,kokona xd
Więc dla mnie to było ciekawe. Ponadto co miesiąc ponoć przyjeżdżają im po 200 kokonów z których wylęga się ponad połowa motyli. Przyznam że ta liczba robi wrażenie
No tak, pomyślałby kto że tam są same motyle, a jednak są tam też ptaszki, wyleciała mi nazwa tego gatunku. Ptaki latają sobie swobodnie nie krępując się ludźmi. Jednak nie dało się je wziąć na ręce, ani zrobić im sensowne zdjęcie. Szybko uciekały. Jednak było to miłe uczucie, że wokół ciebie latają jakieś żywe stworzonka.
A... I te ptaszki wiją zdjęcia na miejscu, w tych chaszczach na zdjęciu wyżej, było gniazdo, a w środku samiczka z jajkami! Po drugiej stronie pokoju też były mniejsze gniazda, i były tam jajeczka. Ale nie zrobiłam im zdjęć, teraz mi szkoda xD
Bufet dla motyli, woda zmieszania z miodem i cukrem.
A no i zasuszone banany :D
Nie dałam rady zrobić zdjęcia całemu pokojowi bo ludzie mi w kadr wchodzili... Jak w sumie sporo osób na wowie xD... I mogę wymienić nawet co poniektóre...
Całość kosztowała 7zł za ulgowy bilet. Nie wspomniałam o hmm osobie, która wydawała bilety. Koleś był idealnym przykładem hipisa na haju. Sama jego gatka była za szybka i zbyt charakterystyczna by nie był pod wpływem :D No ale nic, spoko koleś. Czy atrakcja się opłacała? Sama nie wiem, chyba tak, przynajmniej nie żałuję więc chyba tak. Przyjdę tam jak będą wakacje i będzie sezon na motyle, Bardzo bym chciała zobaczyć to o czym lasencja w środku pokoju opowiadała. Raj motylów... ;)
Moje pamiątkowe zdjęcie z motylem :3
Swoją drogą, W WoWie chyba nie ma motyli jako takich? Są ćmy, są fearie dragony, a motyle? O.o
Hmm