poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Odpust Emaus Kraków 2015 Foto-Relacja [Zdjęcia]

Odpust Emaus Kraków 2015
 Co roku, w lany poniedziałek odbywa się Odpust Adwentowy, Emaus w Krakowie, na Salwatorze.
W tym roku raczyłam zobaczyć jak to wygląda, co tam jest, co się dzieje i czy warto chodź raz tam pójść i zobaczyć jak to wygląda.
Warto  było, zimno, ale warto :)
Zdjęcia się trochę ładują więc dla chętnych zobaczenia, klik, na "czytaj więcej" ;)



Pistolety na wodę

Jak wcześniej zapowiadałam, miałam zamiar zestrzelić parę osób.
Niestety, moje przygotowania, schowanie broni (3 naładowanych pistolecików) spełzło na panewce, nikt do siebie nie strzelał a ja miałam jeszcze kontrolę nad sobą by nie robić głupot < chlip >

Widok z mostu Dębnickiego

Widok z Mostu Dębnickiego

Łabędzie

Ostatnie łabądki w tym sezonie.

Odpust Emaus Kraków 2015

Po wejściu na Salwator, koło godziny 13:30 uderzył mnie fakt, jak wiele ludzi było wokół, nie wiedziałam że ten kiermasz jest tak popularny!

Odpust Emaus Kraków 2015

Wszędzie były stoiska z różnościami, a na każdym kroku można było zobaczyć gigantyczne skupiska balonów.

Odpust Emaus Kraków 2015 Słodycze

Odpustowe cukierki.

Odpust Emaus Kraków 2015 Słodycze

Odpust Emaus Kraków 2015 Róże

Na paru stoiskach można było kupić przepiękne ręcznie robione kwiaty.
Są tworzone z jakiejś specjalnej kory i kolorowane na piękne kolory. Niestety zapomniałam z jakiego typu kory są robione :(

Odpust Emaus Kraków 2015 Róże

Odpust Emaus Kraków 2015 Kwiaty

Odpust Emaus Kraków 2015 Kwiaty

Odpust Emaus Kraków 2015 Kwiaty

Każde stoisko z kwiatami miało różniące się kwiaty.
Najtańsza sztuka takiego dzieła kosztowała 2zł. Co nie jest tak dużo jak za jeden mały śliczny kwiatek :D

Odpust Emaus Kraków 2015 Róże

Odpust Emaus Kraków 2015 Kwiaty

Bańki

Poza kwiatami i słodyczami, zwróciłam uwagę na stoiska z zabawkami oraz broniami na wodę lub zwyczajne takie pstrykające karabinki.

Bańki


Zabawkowe Karabiny

Owe karabinki robią całkiem spory hałas. :D

Odpust Emaus Kraków 2015 Pluszowe

Na Emausie było pełno stoisk z rękodziełami, z pięknymi pluszakami takimi jak te.

Odpust Emaus Kraków 2015 MamiFufu

Lub te, robione przez 3 kobitki prowadzące swoją własną stronę MamiFufu.
Prześlicznie sówki kotki, taki pluszak idealnie nadawał by się na prezent dla lubej ;D

Odpust Emaus Kraków 2015 Decaupage

Idąc dalej upatrzyłam sobie stoisko z pudełkami ozdobionymi kwiatami oraz innymi ciekawymi wariantami, wszystko stworzone dzięki technice decaupage

Odpust Emaus Kraków 2015 Rękodzieło

Nie obyło się bez ręcznie robionych aniołków.

Lalki

Różnorodność stoisk z zabawkami była na prawdę porażająca.
Szkoda tylko że Ci sprzedawcy, którzy nie chwalili się ikonami z telewizji, mieli mniejsze zainteresowanie ze strony dzieci. 

Odpust Emaus Kraków 2015 Anioły

Te anioły, trochę mi się zdjęcie rozmazało, ale są przepiękne!

Odpust Emaus Kraków 2015 Kołacze

Oczywiście, można też było kupić sobie coś pożywnego, np jak wyżej kołacze różnego rodzaju, 
oscypki, smażone wiórki z ziemniaka, popcorm, zabrakło hot-dogów ;D

Odpust Emaus Kraków 2015 Oscypki

Odpust Emaus Kraków 2015 Oscypki

Lajkonik

Tradycyjnie z rejonów Zwierzyńca wychodzi na drogę Lajkonik, ten który zostanie uderzony buławą otrzymuje błogosławieństwo szczęścia. Zdziwiło mnie to trochę, nie kojarzę by Lajkonik wychodził na ulicę w innym miesiącu niż czerwiec, ale  cóż... Można sobie dopowiedzieć resztę.

Balony na hel

Te balony, tyle cudownych balonów, lecz najmniejszy, najmniej wyróżniający się balonik kosztuje 10zł. Okropnie drogo jak za taką zabawkę, nie mniej dużo osób chodziło z balonikami nie żałując swoim pociechom trochę rozrywki.

Balony na hel

Bardzo fotogeniczny dziadek :D

Wata cukrowa

Ja z tego odpusty wyniosłam tylko watę cukrową  i w pełni naładowane pistolety.
Niestety.
Może za rok :)

Ja z watą cukrową

Dla zainteresowanych odnośnie waty cukrowej: WARTO 1 czerwca po przechadzać się po ryneczkach, może gdzieś będzie darmowa wata cukrowa!
Poza wakacjami jest trudno dostępna więc... (A nikt nie lubi upchanej i zgniecionej z supermarketu!)


1 komentarz:

  1. Niestety zwyczaj lanego poniedziałku zanika. Dobrze, że są osoby, które chcą tę tradycję podtrzymywać w kulturalny sposób. Ja jestem już po studiach i muszę przyznać, że czasem zdarza mi się symbolicznie kogoś (głównie kobiety) polać niewielką ilością wody w lany poniedziałek. Wcześniej staram się nawiązać kontakt z potencjalną "ofiarą" pytając chociażby o drogę żeby zorientować się czy dana osoba jest sympatyczna i czy nie jest skłonna do obrażania się o byle co. Nie polewam osób, które mają na wierzchu jakieś urządzenia, książki itp. Oczywiście też nie zdecydowałbym się na polewanie kogokolwiek w tłumie ludzi (np. na Emausie), tym bardziej, że w moim wieku w powszechnym mniemaniu już nie wypada. Lepiej to robić gdy w okolicy nie ma zbyt wielu osób. Okolice Emausu to dobre miejsce. W okolicznych uliczkach czy też nad Rudawą można "zaatakować" osoby idące na Emaus i wracające z niego. Dobrymi miejscami są też np. Błonia czy Park Jordana.
    Przy zachowaniu ostrożności możesz w przyszłości "zestrzelić" wiele osób i w ten sposób przyczynić się do podtrzymania tradycji :)
    Ja na pewno nie obraziłbym się z powodu polania niewielką ilością wody bez wyrządzania jakiejkolwiek szkody ;D

    OdpowiedzUsuń