Działeczka i tak została zdominowana przez ciocię i jej szalone kwiatki. :D
Zatem, przedstawiam wam oto te cudne rzodkiewki wyhodowane przez graczki i zjedzone przez graczki. (O tak ona też ciupie w gry xd)
Mimo że nie są idealnie foremne i do końca nie pamiętam czy nie miały być przypadkiem okrągłe a nie podłużne to i tak ta satysfakcja wyrywania ich z ziemi *-*
Część rzodkiewek została jeszcze w ziemi żeby podrosły.
Co do smaku tego domowego warzywka. Przyznam że jeśli ktoś ma gdzie postawić donnice z ziemią i zasadzić rzodkiewki to gorąco polecam. Smak tych rzodkiewek jest fenomenalny, taki prawdziwy normalnie nie to co się kupuje na codzień w supermarketach. Jest słodki, lecz przy większych ilościach zaczyna się czuć tą gorzkawą nutę a im bliżej korzenia tym bardziej.
Z liści rzodkiewek można robić jakieś sałatki, lecz do mnie to niezbyt przemawia, a przynajmniej nie w tym stanie liście. Chodź nie są pogryzione przez żadne robactwo (mieszkanie na piętrze robi swoje) to jednak są w dotyku futerkowe takie dziwne hacyzkowate czy cuś.
No, ale kiełki z rzodkiewek są boskie <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz